Nadeszły ferie, a wraz z nimi sroga, zła zima, która dostarczyła wszystkim wiele radości. Śniegu było po kolana, mróz szczypał, a okrycia zimowe w końcu się przydały. Górki zapełniły się saneczkarzami i narciarzami. Między blokami pojawiły się olbrzymie bałwany, niektórzy próbowali lepić rzeźby śniegowe. W innych miejscach można było zaobserwować pozostałości po twierdzach, w których najprawdopodobniej toczyły się bitwy na śnieżki. Oznacza to, że korzystaliście z uroków zimy. Naprawdę musiało być przyjemnie.
Z końcem ferii zima cichutko i bezszelestnie odeszła. A my wróciliśmy do szkoły. Teraz z niecierpliwością oczekujemy wiosny. Zanim ona nadejdzie, przed Wami wiele wyzwań. Szóstoklasiści napiszą próbny sprawdzian. Chłopcy z wielu klas dostrzegli w kalendarzu datę 8 marca, która niegdyś była znakiem zapomnianego już dziś Dnia Kobiet, i obsypali swoje koleżanki kwiatkami i uśmiechami. Wkrótce rekolekcje. Panie katechetki wzięły się już do ich organizacji. A potem tylko czekać wiosny. O tym, w jaki sposób ją przywitamy w szkole, napiszemy za tydzień. Proponujemy Wam (szkoda, że te propozycje pozostają bez echa z Waszej strony), abyście napisali na stronę, jakie macie oczekiwania w związku z Dniem Wiosny. Być może warto uśmiechnąć się do Samorządu Uczniowskiego, by np. zorganizował zabawę, podobną do tej, która odbyła się w piątek tuż przed feriami. Pamiętacie, jak było fajnie. Dyskotekę prowadził profesjonalny DJ, a atrakcją były konkursy zorganizowane przez opiekuna Samorządu, panią Edytę Talarowaską. Wasze szczęśliwe, rozgrzane twarze utrwalił na zdjęciach pan Cezary Sułkowski. Fotorelację znajdziecie w Galerii.
Zapraszamy do tworzenia przez Was banku pomysłów. Im będzie ich więcej, tym Dzień Wiosny w szkole może być ciekawszy.