Drodzy Uczniowie… i Rodzice!
Zima wspaniała! Jest dużo śniegu i względny mróz. Kierowcy, wiadomo, narzekają. Ale nie Wy! Za parę dni będziecie mieć ferie. Jeżeli pogoda będzie nadal sprzyjała, proponuję Wam… sanki, narty, łyżwy, bitwy śnieżkami, spacery z rodzicami, robienie ciekawych zdjęć i obserwację przyrody. Smutno się robi, gdy przechodzi się koło górki w parku przy Alei Jana Pawła. Spytacie, dlaczego? Ano dlatego, że mimo sprzyjających warunków nie ma tam dzieci z saneczkami, rodziców z maluchami. A Wy wolicie siedzieć przed telewizorem czy komputerem. Wolicie tracić wzrok, tyć, być słabeuszami chorującymi z byle powodu.
Kiedy byliśmy w Waszym wieku, tuż po szkole, w niedzielę czy święta biegliśmy na górkę. Zawsze panował tłok i gwar. Zjeżdżało się i podchodziło na wzniesienie do utraty tchu. I tak do zmierzchu. Wracaliśmy z górki z duszą na ramieniu, mokrzy, zmęczeni, ale szczęśliwi. I mimo bury od rodziców, mimo mokrych rękawiczek, spodni, nie chorowaliśmy. Szybko odrabialiśmy lekcje, jedliśmy kolację i znużeni natychmiast zasypialiśmy, śniąc… o jeździe saneczkami z górki na pazurki. Najgorszą karą był zakaz wędrówki na śnieżny stok. Staraliśmy się być grzeczni i nie podpaść rodzicom, byle z przyjaciółmi z podwórka biec do parku i zjeżdżać po ubitym śniegu, ile się da.
A teraz? Dlaczego Wy, Uczniowie nie bawicie się na górce, nie zjeżdżacie na sankach dla uciechy i dla zdrowia?
Apelujemy do Rodziców. Wybierzcie się sankami ze swoimi pociechami na śnieg, do parku. Zabawcie się i Wy, przypomnijcie sobie, jak bawiło się zimą, gdy byliście dzieciakami. Przecież nie wszystkie Wasze dzieci wyjadą w góry, na zimowisko, na narty. A przecież tu, w Żarach też można mieć udane ferie, pełne ruchu, zdrowia, uciechy.
Kiedy byliśmy w Waszym wieku, tuż po szkole, w niedzielę czy święta biegliśmy na górkę. Zawsze panował tłok i gwar. Zjeżdżało się i podchodziło na wzniesienie do utraty tchu. I tak do zmierzchu. Wracaliśmy z górki z duszą na ramieniu, mokrzy, zmęczeni, ale szczęśliwi. I mimo bury od rodziców, mimo mokrych rękawiczek, spodni, nie chorowaliśmy. Szybko odrabialiśmy lekcje, jedliśmy kolację i znużeni natychmiast zasypialiśmy, śniąc… o jeździe saneczkami z górki na pazurki. Najgorszą karą był zakaz wędrówki na śnieżny stok. Staraliśmy się być grzeczni i nie podpaść rodzicom, byle z przyjaciółmi z podwórka biec do parku i zjeżdżać po ubitym śniegu, ile się da.
A teraz? Dlaczego Wy, Uczniowie nie bawicie się na górce, nie zjeżdżacie na sankach dla uciechy i dla zdrowia?
Apelujemy do Rodziców. Wybierzcie się sankami ze swoimi pociechami na śnieg, do parku. Zabawcie się i Wy, przypomnijcie sobie, jak bawiło się zimą, gdy byliście dzieciakami. Przecież nie wszystkie Wasze dzieci wyjadą w góry, na zimowisko, na narty. A przecież tu, w Żarach też można mieć udane ferie, pełne ruchu, zdrowia, uciechy.
Tego życzymy Wam z całego serca
Administratorzy