Witamy Was serdecznie po długiej przerwie spowodowanej nie tylko wakacjami, ale problemami technicznymi związanymi z przeniesieniem strony na nowy serwer, które uniemożliwiły nam docieranie do Was naszej strony internetowej. Dzisiaj przybył Mikołaj i pomógł nam w skontaktowaniu się z Wami. Zapewniamy, że odtąd kontakt ten będzie stały.
Po wakacjach wszyscy wróciliśmy cali i zdrowi. Kilku uczniów ubyło, a kilku przybyło. W gronie nauczycielskim podobnie: jedne twarze znikły, drugie się pojawiły. Dzięki temu jest inaczej. Sama szkoła prawie bez zmian, ale gdy zajrzymy do gabinetu informatycznego 203c, zobaczymy świeżo pomalowane ściany: góra na żółto, a dół na niebiesko, zobaczymy również nową podłogę oraz inny wystrój.
Na początku roku szkolnego zaniepokoiliśmy się bardzo tym, że sale gimnastyczne będą dostępne dopiero od listopada. Pani dyrektor tajemniczo milczała, a robotnicy gorączkowo uwijali się przy ich remoncie i modernizacji. W końcu nadeszła chwila otwarcia odnowionych sal gimnastycznych. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o dziejach sal gimnastycznych w naszej szkole, to zapraszamy do minigalerii, w której pokazujemy salę gimnastyczną sprzed 15 lat oraz do galerii, w której prezentujemy zdjęcia z otwarcia sali. Wiele o tym wydarzeniu dowiecie się z listopadowego numeru „W szkolnym rytmie”. Tymczasem powiemy tylko, że pierwszym gościom przybyłym do nowych sal dech w piersiach zaparło, a uczniowie z wrażenia oniemieli.
Mija trzeci miesiąc nauki. Mimo to za oknami nic się nie zmienia. Jak zaczęło padać na początku września, tak pada do dzisiaj. Zima nie kwapi się z nadejściem. Na szczęście w szkole nie jest nudno i monotonnie. Samorząd Uczniowski organizuje wiele imprez, oczywiście najpopularniejsze z nich to dyskoteki, na których tańczymy, wygłupiamy się i bierzemy udział w licznych konkursach. Nauczyciele również prześcigają się w zaspakajaniu waszych potrzeb. Wymyślają konkurs za konkursem, imprezę za imprezą. Biblioteka szkolna zaprosiła nas na jesienny stragan, uginający się pod ciężarem darów jesieni, nauczyciel historii prezentował w holu szkoły wystawę związaną z odzyskaniem niepodległości przez Polskę, polonistka uczciła to narodowe wydarzenie montażem poetycko-muzycznym, wuefiści i nauczyciele wychowania zintegrowanego chętnie wybierają się z Wami na basen, przyrodnicy w ramach konkursu międzyszkolnego pokazywali Wam piękno i niezwykłość świata ryb. I tak wymieniać można by bez końca. A to dopiero początek, dopiero się zaczyna (jak rzekł Tuwim w znanym Wam wierszu „Strofy o późnym lecie”).
Wspomnimy jeszcze o wycieczkach. A było już ich niemało. Wiele klas wyjechało obserwować ptaki do Parku Narodowego Ujście Warty, inne miały możliwość zwiedzenia skansenu w Ochli, a teraz wyjeżdżacie do Wolsztyna, by obejrzeć prawdziwe buchające parą lokomotywy w słynnej stuletniej parowozowni. (Przypominamy Wam, że o takiej sapiącej i ciężkiej, tłustej lokomotywie napisał Julian Tuwim w ulubionym przez Was wierszu „Lokomotywa”) oraz by odwiedzić fabrykę bombek w celu zapoznania się ze sposobem ich wytwarzania.
Dzisiaj do każdego z Was w szkole przybył Mikołaj wraz ze swoim pomocnikiem Podmikołajem i rozdawał upominki. Obaj byli niezwykle okazali, mieli dobre nastroje i humory, bo żadnemu z Was nie odmówili upominku. Siedzieli w wygodnych fotelach przy pięknej choince i mruczeli z zadowolenia, a smutna rózga leżała w kącie. I oby tak było zawsze. Nagle zabłysły światełka, ukazując niezwykłość naszej szkolnej choinki i jednocześnie uświadamiając Wam, że długo oczekiwane święta Bożego Narodzenia tuż, tuż…Teraz żegnamy się z Wami, by za dwa tygodnie znów spotkać.
Na koniec mamy prośbę. Jeśli zechcecie kogoś pozdrowić (tak świątecznie) lub złożyć życzenia (takie świąteczne), to nadsyłajcie je na adres sp1zary@poczta.fm. Postaramy się je opracować i umieścić na stronie. I w ten sposób, kiedy nadejdzie świąteczna przerwa, my będziemy w stałym kontakcie.
Po wakacjach wszyscy wróciliśmy cali i zdrowi. Kilku uczniów ubyło, a kilku przybyło. W gronie nauczycielskim podobnie: jedne twarze znikły, drugie się pojawiły. Dzięki temu jest inaczej. Sama szkoła prawie bez zmian, ale gdy zajrzymy do gabinetu informatycznego 203c, zobaczymy świeżo pomalowane ściany: góra na żółto, a dół na niebiesko, zobaczymy również nową podłogę oraz inny wystrój.
Na początku roku szkolnego zaniepokoiliśmy się bardzo tym, że sale gimnastyczne będą dostępne dopiero od listopada. Pani dyrektor tajemniczo milczała, a robotnicy gorączkowo uwijali się przy ich remoncie i modernizacji. W końcu nadeszła chwila otwarcia odnowionych sal gimnastycznych. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o dziejach sal gimnastycznych w naszej szkole, to zapraszamy do minigalerii, w której pokazujemy salę gimnastyczną sprzed 15 lat oraz do galerii, w której prezentujemy zdjęcia z otwarcia sali. Wiele o tym wydarzeniu dowiecie się z listopadowego numeru „W szkolnym rytmie”. Tymczasem powiemy tylko, że pierwszym gościom przybyłym do nowych sal dech w piersiach zaparło, a uczniowie z wrażenia oniemieli.
Mija trzeci miesiąc nauki. Mimo to za oknami nic się nie zmienia. Jak zaczęło padać na początku września, tak pada do dzisiaj. Zima nie kwapi się z nadejściem. Na szczęście w szkole nie jest nudno i monotonnie. Samorząd Uczniowski organizuje wiele imprez, oczywiście najpopularniejsze z nich to dyskoteki, na których tańczymy, wygłupiamy się i bierzemy udział w licznych konkursach. Nauczyciele również prześcigają się w zaspakajaniu waszych potrzeb. Wymyślają konkurs za konkursem, imprezę za imprezą. Biblioteka szkolna zaprosiła nas na jesienny stragan, uginający się pod ciężarem darów jesieni, nauczyciel historii prezentował w holu szkoły wystawę związaną z odzyskaniem niepodległości przez Polskę, polonistka uczciła to narodowe wydarzenie montażem poetycko-muzycznym, wuefiści i nauczyciele wychowania zintegrowanego chętnie wybierają się z Wami na basen, przyrodnicy w ramach konkursu międzyszkolnego pokazywali Wam piękno i niezwykłość świata ryb. I tak wymieniać można by bez końca. A to dopiero początek, dopiero się zaczyna (jak rzekł Tuwim w znanym Wam wierszu „Strofy o późnym lecie”).
Wspomnimy jeszcze o wycieczkach. A było już ich niemało. Wiele klas wyjechało obserwować ptaki do Parku Narodowego Ujście Warty, inne miały możliwość zwiedzenia skansenu w Ochli, a teraz wyjeżdżacie do Wolsztyna, by obejrzeć prawdziwe buchające parą lokomotywy w słynnej stuletniej parowozowni. (Przypominamy Wam, że o takiej sapiącej i ciężkiej, tłustej lokomotywie napisał Julian Tuwim w ulubionym przez Was wierszu „Lokomotywa”) oraz by odwiedzić fabrykę bombek w celu zapoznania się ze sposobem ich wytwarzania.
Dzisiaj do każdego z Was w szkole przybył Mikołaj wraz ze swoim pomocnikiem Podmikołajem i rozdawał upominki. Obaj byli niezwykle okazali, mieli dobre nastroje i humory, bo żadnemu z Was nie odmówili upominku. Siedzieli w wygodnych fotelach przy pięknej choince i mruczeli z zadowolenia, a smutna rózga leżała w kącie. I oby tak było zawsze. Nagle zabłysły światełka, ukazując niezwykłość naszej szkolnej choinki i jednocześnie uświadamiając Wam, że długo oczekiwane święta Bożego Narodzenia tuż, tuż…Teraz żegnamy się z Wami, by za dwa tygodnie znów spotkać.
Na koniec mamy prośbę. Jeśli zechcecie kogoś pozdrowić (tak świątecznie) lub złożyć życzenia (takie świąteczne), to nadsyłajcie je na adres sp1zary@poczta.fm. Postaramy się je opracować i umieścić na stronie. I w ten sposób, kiedy nadejdzie świąteczna przerwa, my będziemy w stałym kontakcie.
Administratorzy