2 października, wspólnie z Małgorzatą Jarocińską, wychowawczynią VIa i uczniami tej klasy, wybraliśmy się koleją na wycieczkę do Wrocławia. Naszym celem było obejrzenie spektaklu „Yemaya – Królowa Mórz” w Operze Dolnośląskiej. Kompozycja Zygmunta Krauzego z librettem Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk to opowieść o trudnym dzieciństwie, pełna odniesień do współczesności: samotności, sieroctwa, wojny i niszczenia środowiska naturalnego. Przedstawienie wywarło na nas ogromne wrażenie. Główną rolę grał dziesięcioletni chłopiec. Na scenie występowało bardzo dużo śpiewających i tańczących postaci, w tym dzieci. Ogromną naszą sympatię zdobył rekin Gogo. W tej operowej bajce, zbudowanej wokół dziecięcej, niewinnej wyobraźni, nie zabrakło nadziei. Zwyciężyły miłość, dobro, przywiązanie…
Uczniowie mówili też o tym, że zachwyciło ich bogate wnętrze budynku Opery. Ponieważ siedzieliśmy na 1. balkonie mogliśmy obserwować cały orkiestron, wszystkich grających muzyków i dyrygentkę. Z rozmów z uczniami wynika, że chętnie do Opery pojechaliby jeszcze raz. Wielogodzinna podróż pociągiem i możliwość przebywania ze sobą to dodatkowe atutu tej wycieczki, o czym z radością informuję, Jolanta Kozińska, bibliotekarka.
fot. Jolanta Kozińska