Najgorętszy czas zaczyna się teraz dla szóstoklasistów, choć zima się trzyma, panuje ostry mróz i sypie śnieg.
W kwietniu napiszą oni swój pierwszy w życiu egzamin! Od jego wyników zależeć będzie rodzaj gimnazjum. A każdy chciałby iść do tego jedynego, wymarzonego…
Zanim nadejdzie wiosna, musimy zmagać się z trudami zimy. Wokół nas zasp śnieżnych bez liku, pełno wybojów lodowych, dziur i nieodśnieżonych przejść. Musicie więc uważać na drodze, bo łatwo o wypadek. Również ostrożnie korzystajcie z saneczkowania na górce, gdyż zlodowaciały śnieg jest twardy i ciężki. Można nabić sobie guza lub złamać nogę. Ale nie rezygnujcie z zabawy na świeżym powietrzu.
Czas karnawału się kończy. Trzeba zwolnić, zastanowić się nad sobą, pomyśleć o wielu sprawach. Może o tym, jak się poprawić, jak pomóc rodzicom, koleżankom i kolegom. Sprzyja temu zaduma, refleksja czy modlitwa. Warto to robić, bo samodoskonalenie uczyni Was mądrzejszymi i rozważniejszymi.
Warto oderwać się od komputera i zajrzeć do książki. Aby pozyskać nowe ciekawe lektury, skorzystajcie ze zbiorów biblioteki szkolnej lub bibliotek miejskich. Zapamiętajcie: „Kto czyta, ten żyje podwójnie” –stwierdził słynny włoski pisarz Umberto Eco. My z naszej strony dodajemy, że kto czyta, ten żyje bardziej po ludzku. Może, gdyby dwaj siedemnastolatkowie znali utwór Tadeusza Różewicza pt. „List do ludożerców”:
Kochani ludożercy nie patrzcie wilkiem na człowieka który pyta o wolne miejsce w przedziale kolejowym zrozumcie Kochani ludożercy zrozumcie Kochani ludożercy Nie mówcie odwróceni tyłem: Kochani ludożercy |
opamiętaliby się i nie sprowokowali tragicznego zajścia, które miało miejsce 10 lutego 2010 r. w Warszawie na jednym z przystanków tramwajowych. Młodociany chuligan wrzucił do tramwaju, rozbijając szybę, metalowy kosz. Policjant po cywilnemu wysiadł z pojazdu, by zatrzymać sprawcę i (najprawdopodobniej) go wyciszyć. Niestety, w wyniku szamotaniny, został kilkakrotnie ugodzony śmiertelnie nożem. Fakt, bandytę „ludożercę” aresztowano, ale policjant, który zgodnie z wykonywanym zawodem, mimo że był na urlopie, stanął na straży porządku i ładu, zginął. Dlaczego o tym piszemy? Bo przerażające jest to, że mordercą okazał się młody człowiek (jego wspólnik to również siedemnastolatek), który nie miał powodu do tak brutalnej reakcji. Skąd więc u niego taka agresja i zło? Czy przykład idzie z góry? Czy może to wina rodziców? Systemu? Nie, to najprawdopodobniej wpływ grupy rówieśniczej, która demonstruje siłę, terroryzując otoczenie: bliskich, sąsiadów, przechodniów, pasażerów. Filmy pełne przemocy, gry komputerowe, bajki z agresywnymi potworami, licznymi motywami śmierci muszą niewątpliwie wpływać na psychikę młodzieży, ale także Waszą, drodzy uczniowie. Eliminujcie zatem tego rodzaju rozrywki w swoim wolnym czasie, by nie stać się w przyszłości po prostu ludożercą.
Sytuacja, o której piszemy, skłania do postawienia pytania: Czy reagować na przemoc i zło na ulicy, w tramwaju, parku? Po tym wydarzeniu może się okazać, że ludzie będą się odwracać od tego typu nieszczęść, obojętnie patrzeć na dziejące się zło. To właśnie przed takim zjawiskiem przestrzega w swym wierszu poeta:
Kochani ludożercy nie zjadajmy się Dobrze bo nie zmartwychwstaniemy Naprawdę |
Drodzy Uczniowie! Wniosek nasuwa się jeden. Kiedyś będziecie dorosłymi ludźmi, będziecie odpowiadać za siebie i za innych. Już teraz uczcie się wrażliwości, pomagajcie innym, wspierajcie rodziców, kolegów, potrzebujących. Uśmiechajcie się do wszystkich, nie reagujcie złością i agresją na byle uwagę. Żyjcie podwójnie, czytając mądre i wartościowe książki. Rozprzestrzeniajcie dobro i nie pytajcie, co w zamian otrzymacie. Nagrodą będzie dobre, bezpieczne, szczęśliwe życie. Taką nadzieję żywił Różewicz, kiedy pisał „List do ludożerców”. Zauważcie, że zwrócił się do nich „kochani”, wierząc, że się poprawią. Ale na to przyjdzie nam jeszcze poczekać.