Obiecanki cacanki
Będę mądry – obiecuje,
lecz w zeszycie przyniósł dwóje.
Nie chcę plotek – obiecuje,
znowu wujka obgaduje.
Być rozsądnym obiecuje,
łyka lody i choruje.
Ciocię kochać obiecuje,
znów jej jęzor pokazuje.
Być porządnym – obiecuje,
lecz skarpetek nie ceruje.
Jeść najpiękniej obiecuje,
krem z talerza wylizuje.
Być na piątkę obiecuje,
lecz z piątego piętra pluje.
Być aniołem – obiecuje,
wszedł na stołek i wariuje.
Będę grzeczny – obiecuje,
lecz mamusi swej pyskuje.
Będę wdzięczny – obiecuje,
lecz dziadkowi życie truje.
Kochać ludzi – obiecuje,
koleżance nie daruje.
Piękne drzewa – deklamuje,
lecz gałęzią wymachuje.
Reperować obiecuje,
czego dotknie, to popsuje.
Być dentystą obiecuje,
zęby lalkom wyłamuje.
Iść do nieba obiecuje,
Matkę Bożą denerwuje.
(z tomu Patyki i patyczki)